Roxy without make up.
Obiad (może nie wygląda za ciekawie, ale nie było złe :D) MIX czyli ostatki z lodówki: kluski z mięsem mielonym i sosem bolognese, cebula, gotowany kalafior, troszkę leczo + przyprawy .
Kolacja, czyli wszystko na kanapce.
Zapomniałabym zupełnie o upolowanych dzisiaj w sh szortach, czeka na nie jeszcze przeróbka, którą mam nadzieję dokonam na dniach i wam pokażę.
Must have (oczywiście to tylko buty, z resztą nie wszystkie)
Deezee <3
Conversy od dawna chciane, teraz już tylko zastanawiam się krótkie
czy długie ?? HELP!
Inspiracje, funny pics & stupid pics.
Tak w ogóle to odpuszczam na razie sobie makijaż, znudziły już mi się kreski eyelinerem, a nic innego (zarazem ciekawego) nie umiem robić:/ ma ktoś jakieś pomysły??
DOBRANOC!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz